Jak wyrwac laske na moto... tylko dla facetow :)

krzysiek91

Męski survivour na motorze, czyli jak wyrwać laskę :) Jak nam wszystkim wiadomo motor służy nie tylko do jazdy :D bo kto widział normalną dziewczynę, która nie lubi ścigaczy ?? Tak myślałem, nikt, a oto kilka porad dotyczących tego specyficznego szpanu:
Jeśli już wykorzystujecie motor do tak szczytnych celów pamiętajcie o drugim kasku, bo dziewczyny sikają w majtki nie dla wyglądu ale dla prędkości, a bez kasku dziewczyny wieźć nie będziesz (chyba ze jest Izraelką bo tam wszyscy to kamikaze
Najlepszy sposób żeby dziewczyna miała kisiel w majtkach (bo o to chodzi) nie jest 200 km/h przez miasto bo to kompletne idioctwo, lecz jazda po krętych uliczkach gdzie często się przyspiesza, to robi największe wrażenie (sprawdzone)
Jeśli już chcecie się popisać i postawić na gumie to jeśli dziewczyna się patrzy a nie siedzi z tyłu bo, po pierwsze może spaść a po drugie jeśli dobrze tego nie umiemy to możemy pocisnąć porządną glebę, a to byłby kwach nieziemski, a przy okazji mogła by się dziewczynie stać krzywda
Jeśli używacie żelu to poczekajcie aż dobrze wyschnie bo albo zepsuje się wam fryz albo (w niektórych kaskach) poprzyczepia wam się do włosów pełno pyłków co wygląda komicznie
Jeśli już jedziecie z laską to maksymalnie się pochylajcie, bo wtedy mocno dmucha w nią wiatr i musi was objąć, a to już połowa sukcesu :)
No i ostatni szczegół, lecz też ważny pamiętajcie o stanie technicznym motoru, bo chyba nie ma większego przypału jak popsucie się motoru przy dziewczynie :D Jeśli spełni się te warunki, ma się troszkę odwagi żeby zagadać do dziewczyny i zaprosić na przejażdżkę, no i umie się jeździć to nigdy nie jest się stanu wolnego :)
-Autor - Gofer

Jeszcze ja dodam coś od siebie:
Motocykl używaj tylko jako przynęty, a nie jako całego repertuaru waszych spotkan, przecież o ciebie tu chodzi, a nie o niego.
Nie będziecie cały czas jeździć (sprawy łóżkowe też ważne ;-D ), więc najważniejsze żebyś ty był dla niej dobry, miły i jej słuchał, i oczywiście -Complementy.

Karollo

Ej, słuchajcie, a co, jeśli motor nie może szybciej, jak na dwójce? To laska się posika, ale ze śmiechu, a to już nie będzie fajne Grey_Light_Colorz_PDT_17

RaptoreQ

chyba nie mowisz o swoim moto ^^ ;P
Karol .. sprzedaj skrzypce kup motocykl ;D

Karollo

Oooo... coś ty, ja bym nie mógł! Skrzypce to dla mnie, cytując Goluma: "My precious" A moto to se jeszcze kupię takie, że i chłopcy będą sikać ;)

mattik91

daj ci boże zęby chłopaki sikali za twoim moto tylko pomyśl ze każdy sie rozwija ja np za rok o tej porze roku bede czyścił już w garażu jakieś 600 cmm

RaptoreQ

Nie ważna jest pojemność lecz pasja.
Ps. Wracajcie do tematu ...

Karollo

ja się rozwijam, tylko trochę wolniej ;) Też będę miał 600ccm, tylko później :)

_civixus_ · Wysłany: Sob 2:23, 22 Mar 2008 Temat postu:

Bierzemy laske na moto,jedziemy za miasto... A potem to już tylko trzeba powiedzieć: "cnota albo piechota" i samo sie wszystko wyjasnia :D

RalphSR · Wysłany: Sob 7:54, 22 Mar 2008 Temat postu:

Taa... A głupota nie boli... -_-

Karollo · Wysłany: Sob 12:28, 22 Mar 2008 Temat postu:

Głupota nie boli, ale może by przyjemnie :)

RalphSR · Wysłany: Sob 12:32, 22 Mar 2008 Temat postu:

Scythe27

E tam odrazu do sądu .. moze laseczka sama bedzie chciala ? ;d moze sama wskoczy .. na moto :d

miodzik

a ja sie nie zgodze z tym przypałem
bo największe z upokorzeń to gdy nawala korzeń

StawiaR

ha ha ha! korzeń? a to dobre, a co do poradnika to przynajmniej na 125ccm ;x ;d Mito, NSR, RS ;d

Karollo