Forum MotoTeam Bełchatow - forum motocyklowe Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

GP Australii: pech Kubicy, Hamilton najlepszy!

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum MotoTeam Bełchatow - forum motocyklowe Strona Główna -> Kosz
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
RalphSR
Moderator



Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bełchatów / POW
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:36, 16 Mar 2008 Temat postu: GP Australii: pech Kubicy, Hamilton najlepszy!


Kierowca BMW Sauber, Robert Kubica, nie ukończył Grand Prix Australii na torze Albert Park w Melbourne. Polak, który wywalczył drugi czas w kwalifikacjach, wystartował z pierwszej linii. Nie zdołał jednak utrzymać doskonałej, drugiej pozycji - na 10. okrążeń przed metą zjechał do boksu i - z powodu awarii bolidu po uderzeniu przez Kazuki Nakajimę - już na tor nie powrócił. W Australii wygrał Lewis Hamilton (McLaren) przed Nickiem Heidfeldem (BMW Sauber) i Nico Rosbergiem (Williams). Dramatyczny wyścig w Melbourne ukończyło zaledwie siedmiu kierowców.
Kubica w sobotnich kwalifikacjach spisał się znakomicie i zajął drugie miejsce. W nagrodę do wyścigu wystartował z pierwszej linii startowej, obok Lewisa Hamiltona.

W pierwszy zakręt na czele wjechał właśnie Brytyjczyk, tuż przed Polakiem. Przy starcie ucierpiało kilka bolidów, m.in. startującego z czwartej pozycji Felipe Massy z Ferrari. Do boksu zjechać musieli także Kazuki Nakajima, Mark Webber, Anthony Davidson, Jason Button, Sebastian Vettel i Ginacarlo Fisichella.
Czytaj dalej
REKLAMA
Na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa, a gdy zjechał do boksu, to okazało się, że tylko Massa i Nakajima zdołali z boksów powrócić do rywalizacji.

Znajdujący się na czele Hamilton powiększał przewagę nad Kubicą, który jechał przed Heikki Kovalainenem, Nico Rosbergiem i swym partnerem z teamu, Nickiem Heidfeldem. Na ósmej pozycji znajdował się mistrz świata, Kimi Raikkonen.

Kubica z każdym okrążeniem tracił dystans do Hamiltona. Równocześnie stratę do Polaka zmniejszał drugi z kierowców McLarena, Kovalainen.

Po 15 okrążeniach Hamilton miał już 12 sekund przewagi nad Kubicą, zaś ten wyprzedzał Kovalainena o 1,2 s.

Na 16. okrążeniu Polak, jako pierwszy w stawce, nie licząc przymusowych wizyt kierowców na początku wyścigu, zjechał do boksu. Kubica wyjechał na tor na ósmej pozycji, tuż za Raikkonenem. Stało się jasne, że polski kierowca BMW Sauber miał najlżejszy bolid – podczas kwalifikacji jego mechanicy zatankowali najmniej paliwa.

Dwa okrążenia po Kubicy do boksu zjechał Hamilton. Gdy prawie wszyscy zaliczyli po jednej wizycie w alei serwisowej, Polak zajmował czwarte miejsce – za Hamiltonem, Kovalainenem i Raikkonenem, który nie zjechał na zmianę opon. Na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa, gdyż po zderzeniu z Massą ucierpiał poważnie bolid Davida Coultharda.

W tym czasie po raz drugi do boksu zjechał Kubica i tym samym spadł aż na 10. miejsce. Na 30. okrążeniu z toru wypadł Raikkonen. Mistrz świata zdołał powrócić do rywalizacji, zjechał do boksu, ale spadł na 12. miejsce.

Poszczególni kierowcy zjeżdżali na drugie tankowania i w klasyfikacji przesuwał się Kubica. Polak zajmował siódme miejsce, ale musiał odpierać ataki byłego dwukrotnego mistrza świata, Fernando Alonso.

Na 34. okrążeniu z toru wypadł Takuma Sato i w rywalizacji pozostała zaledwie połowa stawki, tylko 11 zawodników walczyło o pierwsze w tym sezonie punkty w klasyfikacji generalnej.

Kłopoty z tyłu stawki nie interesowały znajdujących się na czele kierowców McLarena - prowadził Hamilton przed Kovalainenem i Heidfeldem.

Kubica o szóste miejsce walczył z Sebastianem Bourdaisem. Polak po przedwczesnym, nieplanowanym chyba tankowaniu podczas neutralizacji, miał ciężki bolid i nie był w stanie wyprzedzić kierowcy Toro Rosso.

Na 14 okrążeń przed zakończeniem wyścigu wypadek miał Timo Glock, którego samochód podbiło po wyjechaniu na pobocze. Po raz kolejny na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa.

Po neutralizacji na tankowanie musiał zjechać Kovalainen, co kosztowało go spadek na 9. miejsce.

Chwilę później, na 10. okrążeń przed metą, do boksu po raz trzeci zjechał Kubica. Okazało się, że była to wizyta przymusowa. Bolid Polaka ucierpiał w wyniku najechania na niego przez samochód Williamsa kierowany przez Nakajimę. Mechanicy najpierw chcieli wymienić nos, ale nie byli w stanie naprawić szkód spowodowanych przez Japończyka...

Wyścig zakończył się zwycięstwem kierowcy McLarena, Hamiltona. Dla Brytyjczyka to piąty triumf w karierze. Drugie miejsce zajął Heidfeld, który przesuwał się do przodu w miarę rozwoju wydarzeń na torze w Melbourne. Trzeci linię mety minął Nico Rosberg.

W trudnych warunkach panujących w Australii zawody ukończyło zalewie siedmiu kierowców. Do mety nie dojechali m.in. obaj kierowcy Ferrari - mistrz świata Raikkonen i Massa.

Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez RalphSR dnia Nie 12:37, 16 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PatriQ
Ranga 4 - Jeździec



Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bełchatów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:39, 16 Mar 2008 Temat postu:

szkoda Kubica mógł się pokazać...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RalphSR
Moderator



Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bełchatów / POW
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:22, 16 Mar 2008 Temat postu:

Ale to nie wina Kubicy, tylko jakiegoś japońca..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karollo
Ranga 6 - Maniak



Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Bełchatowa / Łąkowe

PostWysłany: Nie 15:33, 16 Mar 2008 Temat postu:

Ten Japoniec miał chyba debiut. Brak doświadczenia, F1 to nie gokart
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RalphSR
Moderator



Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bełchatów / POW
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:44, 16 Mar 2008 Temat postu:

Albo dać baranowi zabawkę to ją roz**wali.. a innych pozabija =]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum MotoTeam Bełchatow - forum motocyklowe Strona Główna -> Kosz Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin